Dziś zakończyliśmy przeszukiwanie dna rzeki Narew w okolicy Nowogrodu. Mimo intensywnych działań, które przez ostanie 3 weekendy prowadziliśmy, nie natrafiliśmy na żaden ślad wskazujący aby zaginiony chłopak w tym rejonie znajdował się pod wodą. Niesprzyjające warunki nie pomagały nam w poszukiwaniach. Słaba przejrzystość wody, temperatura powietrza poniżej zera, brak słońca, zamarzający sprzęt, brak własnej echosondy, to wszystko nie pomagało nam w penetracji dna rzeki. Jednak starliśmy się w miarę dokładnie sprawdzić dno. Bark echosondy pokazał nam jak mocno odstajemy sprzętowo w akcjach poszukiwawczych na wodzie. Bardzo dziękujemy wszystkim naszym ratownikom, którzy brali udział w poszukiwaniach, poświęcając swój wolny czas. Wszyscy uczestniczyli w tej akcji charytatywnie. Czy wrócimy do poszukiwań – jeżeli zajdzie taka konieczność i pozwolą na to warunki to zapewne pomożemy. Teraz mamy czas na zdobycie funduszy na zakup echosondy, a czy nam się to uda czas pokaże.